Zazwyczaj dopasowuję się do Waszego pomysłu. Myślę, że to świetna rzecz, gdy miejsce sesji nawiązuje do Waszych wspomnień lub zainteresowań. Najczęściej robię sesje na zewnątrz - nad jeziorem, w winnicy lub parku, ale zdarzały się też zdjęcia wewnątrz: w muzeum, w Waszym mieszkaniu, kawiarni czy barze :) Nie robiłem jeszcze sesji w studio!

Z natury jestem reporterem i obserwatorem. Wierzę, że potraficie się przytulać :) To wystarczy! Lubię obserwować jak wyluzowani otwieracie się przed obiektywem, dlatego na sesji daję Wam swobodę. Podpowiadam czasami gdzie jest ładne światło i mam kilka pomysłów na kadry, jeśli tego potrzebujecie :)

Sesję możemy zorganizować równie dobrze pół roku, jak i trzy dni przed ślubem. Tak czy siak, dostaniecie zdjęcia przed uroczystością :) Sesje wykonuję od poniedziałku do czwartku, w godzinach popołudniowych. Możemy pojechać gdzieś dalej, bylebyśmy wrócili przed północą do Wrocławia :) Termin sesji ustalamy "last minute", maksymalnie dwa tygodnie przed sesją, gdy już wiemy jakiej pogody możemy się spodziewać.

Najlepiej zaczynać fotografowanie około półtora godziny przed zachodem słońca. Wszystko zależy od Waszej dostępności, lokalizacji i tego co chcemy osiągnąć.

Moim zdaniem experience sesji narzeczeńskich jest fajniejszy. Są swobodniejsze, naturalne, pozwalają złapać zwyczajne sytuacje. Można wejść w krzaki, komfortowo w zwykłych ubraniach. Powygłupiać się, odpocząć. Sesja ślubna jest większym wyzwaniem. Ślubne stroje są mniej swobodne, szkoda je ubrudzić. Warto też pojechać gdzieś w dalsze miejsce o konkretnej porze - robi się z tego wyzwanie organizacyjne. Mini sesję ślubną wolę zrobić Wam w dniu ślubu. Wystarczy 15-20 minut przy zachodzie słońca. Gotowy bukiet, makijaż, fryzura sprawią, że będziecie świetnie wyglądać na zdjęciach.